Nie wiem kiedy to się stało, ale minął już tydzień od Kaliskiego Streetballu.
To były emocjonujące trzy dni pełne koszykówki, rozgrywek 1vs1, mniej lub bardziej dramatycznych meczów 3×3, wciąż oryginalnej na nasze realia bitwy freestyle jak i efektownego konkursu wsadów. Przechodzimy strasznie dziwny rok i brakuje takich wydarzeń, by poczuć smak normalności.
Szacunek dla Jarka, dla organizatorów, dla sponsorów i dla wszystkich, którzy zaszczycili swą obecnością w miniony weekend na Polach Marsowych. Za to, że coroczny Kaliski Streetball mógł się odbyć nawet w pandemicznym 2020.
Pełen zapis rozgrywek, konkursu freestyle i wsadów jest dostępny do odtworzenia na facebooku KALISKI STREETBALL – polecam!