Obawiałem się, że książka Kevina Garnetta będzie miała słabsze momenty. Że KG nieco podkoloryzuje przeszłość, że przedstawi się w lepszym świetle, że umniejszy dokonaniom innych. Obawiałem się, że KG „przypolpirsuje” (tak, wymyśliłem sobie to słowo). Nic z tych rzeczy.
„Od A do Z” to bezpośrednia i wulgarna książka, ale ma w sobie 0% pretensjonalności. Kevin przedstawia swój punkt widzenia na wiele różnych tematów, a koszykówka jest tu tylko punktem wyjścia. Co Wam będę gadał – warto ją przeczytać. Wydawnictwo SQN robi robotę na rynku koszykarskich czytadeł i właśnie przyjmuje zamówienia przedpremierowe